kiedyś mało obchodziło mnie ile panienek zaliczyłeś, czy robisz to nawet wtedy kiedy mówisz, że jesteś na meczu z kumplami. ale odkąd zacząłeś 'przypadkowo' spotykać się z tą podejrzaną panną byłam chorobliwie zazdrosna o każdy dotyk i każde najmniej oznaczające spojrzenie. zaczęłam cię kontrolować, każdy twój wyskok, każdą nieobecność w szkole i każdą nieobecną chwilę w której rutynowo powinieneś się znajdować z bliskimi. / fasion cz I
|