pamiętam dni, kiedy miałam na wszystko wyjebane. gdy, będąc dobrze porobiona, na Jego słowa: ' odejdę od Ciebie', uśmiechałam się mówiąc: ' wypierdalaj'. gdy miałam gdzieś fakt, że na kolejnym melanżu zajebię się do nieprzytomności, i będę spała nie wiadomo gdzie. gdy On błagał, bym dała sobie spokój, a ja najzwyczajniej w świecie odwracałam się na pięcie idąc w kierunku kumpla-dilera, a tym samym w kierunku jednego wielkiego bagna w które byłam wpakowana. || kissmyshoes
|