Na początku były rozmowy, bardzo długie i najczęściej do późnego wieczora. Później połączyły Nas pocałunki, dotyk, namiętność. Jednak slow było co raz mniej. Gdy byliśmy sami - przepiękne chwile, po czym wracałam do domu gdzie otaczała mnie cisza i tylko wspomnienia po tym co miedzy nami zaszło. Chyba troszkę się w tym pogubiliśmy i zaczęło to tracić sens, nie sadzisz ?
|