Co to za uczucie kiedy idzie się gdzies i nie widzie tego najmniejszego sensu? Przecież to głupie, to racja która przeczy wszystkim innym prawdom. To przykre kiedy ręka jest za którka i za wolno biegniesz żeby móc dogonić czas. Co ma powiedzieć ptak, który naginając granice własnej wolności ściga się ze swoim odbiciem w tafli wody?
Co mam powiedzieć ja kiedy głupieję i odechciewa mi się patrzeć przed siebie...
|