Boże, jeśli istniejesz to przyjdź tu i pomóż !
Nie chcę z nikim rozmawiać,
bo nie wierzę już nikomu.
Boże, rozpal nadzieję - powiedz mi, że będzie lepiej
chcę w to uwierzyć !
Nie trafiać do uliczki ślepej,
czemu mnie to spotyka ?
Co ja takiego zrobiłam ?
To ten kat na mnie spadł
jak tylko się urodziłam.
Teraz strach przed wszystkim,
dożywotnia aleksytymia - zabierz mnie stąd proszę, bo nic mnie tutaj nie trzyma.
Daj mi znak, że tu jesteś, że widzisz moje łzy !
Że rozumiesz moje słowa, bo do walki nie mam sił !
Zaraz będe u Ciebie, przytulisz mnie i wszystko ustanie.
Idę już, bo kokaina traci swe działanie.. ♥
|