nienawidziłam rozmów, które kończyły się łzami i wymierzoną pięścią w ścianie. nienawidziłam kiedy raniłeś mnie kłamiąc w tak idealnie perfidny i chamski sposób. nienawidziłam kiedy niepewnie naciskałam zieloną słuchawkę i nasłuchiwałam twojego płytkiego oddechu. nienawidziłam naszej chorej opartej na układzie miłości. nienawidziłam czasu kiedy przestawaliśmy do siebie tak idealnie pasować, kiedy serca zaczęły bić w innych rytmach. / fasion
|