 |
1. 'wróciłem od niej' - usiadł na schodach z łamiącym się uśmiechem. 'ii? mów' - przyszłam, i stanęłam obok niego. 'co mam mówić?' - spytał spuszczając głowę w dół. 'to, że mi kazała wypierdalać, bo jestem nikim, i podobno kłamię słowem kocham, a do tego mam wyjebane na całe nasze szczęście, bo mało co przyjeżdżam. raz w miesiącu już nie wystarcza, bo woli mnie, niż pieniądze, i przez to nie chce mieć ze mną nic wspólnego, a ja po prostu pracą tam chciałbym zapewnić nam przyszłość. może ona mnie po prostu nie kocha?' - wyrzucił z siebie wszystko co mu powiedziała, i rozryczał się jak małe dziecko, które się pierwszy raz przewróciło. 'kocha, ale potrzebuje czasu. widzisz? nie leci na twoją kasę, ale chce czuć twoją obecność, a to jest dla niej bardzo ważne, ale może warto jej powiedzieć o swoich planach, i wtedy to zrozumie?' - syknęłam. / lalkowata
|
Dodaj komentarz
