I spojrzała na Niego, czuła, że to nie jest to co kiedyś.. Ale mimo wszystko wiedziała, że przed Nią stoi cały jej świat. Wydusił z siebie tylko krótkie "nic do Ciebie nie czuje".. Nogi jej się załamały, nie wiedziała co ma powiedzieć.. Bo przecież załamał jej się świat w ułamku sekundy. Zrozumiała, że nie jest mile widziana. Najgorsze było to, że nie miał On odwagi spojrzeć jej w oczy, chociaż ten ostatni raz. Łzy stanęły jej w oczach, spojrzała ostani raz na Jego twarz, która była najpięknieszą twarzą w jej życiu, po czym wyszła..
|