wychodząc trzasnęła drzwiami. wpatrywał się w nie jeszcze przez chwilę. jej zapach unosił się po pokoju. odruchowo wyciągnął paczkę papierosów, wyjął jednego i zapalił go. wyszedł na taras, zaciągając się dymem. usiadł na ziemi, ugiął nogi w kolanach i oparł się o ścianę domu. wypalał już kolejnego papierosa. powoli zaczął sobie uświadamiać, jak jest dla niego ważna. dotarło do niego, że nigdy wcześniej nikogo tak bardzo nie kochał. \ epizot
|