Mieliśmy się zobaczyć jutro, ale zachorowałeś. Ojj kochanie... Skąd ja wiedziałam żeby się nie nastawiać na spotkanie, bo może nie dojść do skutku? Czyżby to moja wspaniała intuicja? ;-) Ty swoją chwalisz za każdym razem. Może moja jest równie niesamowita? Zdrowiej, bo tęsknię... :*
|