nie raz osuwałam się po ścianie, mówiąc: "nie dam rady", nie jedna osoba zraniła mnie na tyle mocno, aby otworzyć niedawno zaszyte rany. nie raz zadawałam ból innym, otrzymując w zamian to samo. zawodziłam, zostawałam zawodzona. a dzisiaj? dzisiaj czuję, jakbym z dnia na dzień spadała w coraz głębsze dno, od którego nie potrafię się podnieść. i na pozór tak banalne rzeczy, wyniszczają we mnie resztki tej siły, zrzucając mnie z pola walki, zwanym życiem./shoocky
|