Już nie ograniała tego całego syfu w jej życiu, nie wierzyła, że będzie kiedyś lepiej. Siadała jej psychika, nie potrafiła tego wszystkiego ogarnąć. Wszystko i wszyscy ją wkurzali. Denerwowała się bez powodu. Krzyczała na całe gardło, że nie nawidzi życia. Nie wiedziała , czy wgl chce jeszcze żyć. Każdego dnia coraz bardziej się staczała. Zaczęła nałogowo palić. Olewała naukę, nie odzywała się do przyjaciół, rodziny, zamknęła sie w sobie całkowicie. | | pieerdool_siee
|