Zatracam się w szarej rzeczywistości, co raz bardziej zadziwiają mnie sprawy, które są codziennością. Z każdym dniem wszystko staje się jeszcze bardziej obce, ja oddalam się od wszystkiego i wszystkich, przyjaciele są co raz bardziej obcy. Mimo tego wszystkiego ja nic nie staram się zmieniać, wszystko mi jedno.
Nie umiem rozwiązać najprostszego problemu bo mam problem sama z sobą.
Coś co codziennie mnie męczy to fakt, że potrafię wybaczać wszystko, każdą najgorszą rzecz, to zdecydowanie moja wada.
|