Czego nauczyły mnie wydarzenia ostatnich dwóch lat? Nauczyły mnie, że płakanie po nocach z powodu tego, że wszystko się
pieprzy nic nie zmieni. Udowodniły, że nie mogę tak szybko przywiązywać się do miejsc i ludzi, bo oni i tak kiedyś pewnie odejdą
i zostaną nieliczni. Pozwoliły zrozumieć, że jeśli na czymś mi zależy, to nie mogę się poddawać, że muszę walczyć jeśli chcę coś
z tego mieć. Teraz tłumaczę, że wtedy byłam zbyt naiwna, dziecinna i głupia, niewiele wiedziałam o życiu, o ludziach. Wiem, że
już nigdy nie popełnię tego samego błędu, a tamci ludzie już nigdy nie będą tymi, którymi dla mnie byli...
|