siedząc w domu dopić wódkę,
wyjść do ziomów gdzieś na wódkę i znów
na pełnej kurwie myląc dzień wczorajszy z jutrem
to przestało już być smutne nawet ta. Los wciąż drwi ze mnie okrutnie
z życia zrobił mi kabaret, się przewija kilku typów,ja chce tego co był wcześniej
bo to przez niego kurwa nie śpię mam depresje i się tracę
a mówiłeś przejdzie z czasem, będzie lepiej że zobaczę,
zobaczyłam, miałeś racje , ale wrak człowieka w lustrze
kiedy przemywałam twarz, wycierałam ją przed lustrem.
|