po prostu boję się kolejnego cierpienia. boje się bólu. przepraszam kochanie, ale nacierpiałam się już tymi momentami kiedy byłeś i nagle mi uciekałeś. pojawiałeś się i znikałeś. teraz Ciebie mam, głupi błąd z mojej strony i wiem że będę żałować, ale nie mogę być przy Tobie cały czas, nie mogę Cię pilnować jak będziesz te 1000 kilometrów ode mnie, nie mogę i własnie przez to się boje. zero kontaktu, tylko pieprzone gadu gadu. przykro mi, boję się. piszę czarne scenariusze, wiem, ale znam życie. Ono rzadko pisze szczęśliwe, kolorowe./emilsoon
|