Był miłością jej życia. I nic się nie zmieniło. Wiedziała ,że gdyby znów spojrzała w jego czekoladowe oczy poczułaby ten żar, który poczuła gdy zobaczyła go pierwszy raz. Nic się nie zmieniło od tamtej pory. Jego uśmiech przytrafiał ją o przyjemne dreszcze. Jego ciepło sprawiało, że zaczynała drżeć, a dotyk warg wywoływał namiętność, która rosła w każdą sekundą gdy na niego patrzyła...
|