Cz1\Na dyskotece było dużo ludzi cześć bardziej znanych cześć mniej . Wszystko by było świetnie , bo dobre towarzystwo .Ale to co zobaczyła po chwili , oczy jej nie dowierzały , łezki poleciały po jej policzku.Zobaczyła go przytulonego , do jej starej przyjaciółki zabolało ,za bardzo podbiegłam do nich .Spytała jak się bawią .Radek był zmieszany nie wiedział co odpowiedzieć ,co zrobić . Wykrzyczała mu koniec z nami i się rozpłakała jak głupia .Wybiegła z dyskoteki , każdy nie wiedział czemu tak szybko wybiegła . Najlepszy przyjaciel Radka wybiegł za nią. Ona ile sił w nogach biegła przed siebie . W pewnym momęcie usiadła na krawężnkiu była już bez sił siedziała płakała zadawała sobie dużo pytań zaczął padać deszcze , żucił się zimny wiatr i zapowiadało się na burze .A ona cały czas siedziała . Po chwili ktoś biegnie w jej strone wystraszyła się ale , siedziała w miejscu dla niej nie miało znaczenia kto biegnie co się z nią stanie bo jej największa.
|