Nie wytrzymała. Wzięła telefon do ręki, wykręciła jego numer
i nacisnęła zieloną słuchawkę, on jak zwykle odebrał ciepłym głosem
i zapytał czy coś się stało, ona odpowiedziała tylko,
że dzwoni tylko po to by usłyszeć jego głos, bo strasznie tęskni i nagle on się rozłączył. Próbowała się z nim połączyć 2,3 i 4 raz ale on nie odbierał.
Kiedy snuła najczarniejsze schematy, nagle ktoś zapukał w drzwi, otworzyła je
i zobaczyła go, serce zaczęło jej mocno bić, a nogi tak jakby same niosły ją w jego ramiona.
Już po chwili stali wtuleni w siebie na korytarzu i nawet zapach przypalającego się mleka,
nie był w stanie ich od siebie oddzielić./ay-a
|