Siedząc na ławce myślałam o tym jak bardzo tęsknie za latem. Nigdy nie sądziłam, że będe tak wrogo nastawiona do zimy, minęły zaledwie kilka dni ferii, a ja już miałam dosyć. nie chce już siedzienia o 18 w parku, wpatrując sie w gwiazdy, nie chce zimna, śniegu szerokich bluz i rękawiczek. tęsknie za chodzeniem po plaży i zachodzie słońca dopiero o 23. tęsknie za zimnym desperadossem ochładzającym całe ciało i całonocnymi wypadami pod namiot. tęsknie za wspomnieniami związanymi z latem i z nim...
|