czasem wracam do wspomnień... w sumie nie. nie wracam lecz one nachodza mnie w najmniej oczekiwanym momencie . tak jak te ktore oplotły mnie właśnie w tej chwili. On - jego obecność, to miejsce, w które mnie zabrał ... Pierwszy dotyk, przytulenie, pocałunek na który oboje tak czekaliśmy i to uczucie kiedy jego dłoń chwytała moja . Nawet to zimno było niezauważalne . Przy Nim byłam szczesliwa . Właśnie byłam ...
|