Tak często się zastanawiam czym ja sobie na Niego zasłużyłam, co zrobiłam dobrego, że spotkało mnie za to takie szczęście. I nic mi nie przechodzi do głowy. Jednak ostatnio zrozumiałam, że On nie jest jako nagroda, a jako pomoc. On daje mi siłę, aby nie załamywać się tym co się źle dzieje wokół mnie. Każda rozmowa z Nim, każde spotkanie daje mi tyle energii, szczęścia, radości, że potrafię się nie przejmować tym co idzie nie tak.. Mój mój mój mój mój mój móóóóój!! ♥♥♥♥♥♥
|