zauważasz go po raz pierwszy na przerwie. od razu wpada Ci w oko.. wypytujesz, koleżanki jak się nazywa. znajdujesz na fejsie, wpatrujesz się godzinami w jego zdjęcia. w szkole tak samo, gdzie tylko się pojawi, patrzysz i nie możesz przestać.. w czasem, zaczepia Cię na fejsie, stajesz się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.. w końcu napisał... ale doskonale wiesz, że i tak nic z tego będzie, że robisz sobie kolejne złudne nadzieje.. warto?
|