Czasem rozmawiam z aniołami. Klęczę składając ręce. Wznoszę wzrok ku górze zatapiając go w najjaśniejszych gwiazdach. Skrzydlatych przyjaciół pytam jak się czujesz.. Czy masz dziś dobry humor? Czy za mną tęsknisz? Czy tam naprawdę jest Ci lepiej.. Nie odpowiadają mi a głucha cisza wypełnia moje ciało po brzegi zadając cholerny ból. Do oczu zaczynają napływać łzy a kolejny kawałek serca umiera. Potrafię tak godzinami prowadzić monologi w ich kierunku. Czasami się do mnie uśmiechną czasami odwrócą wzrok szukając wsparcia w migoczących na niebie iskierkach. I tak każdej nocy tęsknię za Tobą wracając wspomnieniami do przeszłości. Rozpamiętuję tylko po to, żeby jakoś podbudować cierpiące serce.. żeby chodź trochę wynagrodzić mu brak Twojej osoby. [ ciamciaa ♥ ]
|