Łączyła ich dość zawiła relacja. Niby chciał z nią być, niby ja pociągał, a psuli wszystko to co budowali. Spotykali sie często w ulubionej dyskotece. Wyglądała cudownie, chciała tak wyglądać tylko dla niego. Zobaczyła go. Na początku nawet sie ucieszyła, ale kiedy podeszła blizej okazało się, że jednak nie był sam. Akurat trafiła na moment kiedy on brał numer od jakiejś naiwnej blondynki w brązowej marynarce. Bolał ją bardzo ten widok kiedy on patrzył na tamtą w taki sam sposób kiedy patrzył na nią pierwszy raz. Kiedy zobaczył,że to widzi odwróciła się a on jeszcze pocałował tamtą w policzek. Zupełnie tak samo jak kiedyś ją. Podszedł w końcu i do niej. -Ładna. -Powiedziała mu. -Która?- Zaśmiał się i powiedział - Przepraszam.- Chwycił jej twarz i próbował ją pocałować. Wyrwała się, odepchnęła go i wykrzyczała mu w twarz: - W dupie mam twoje przepraszam! - Odwróciła się i wyszła zostawiając go na zawsze.
|