Latem oglądaliśmy film leżąc na jego łóżku. -Też bym tak chciał- powiedział w momencie, gdy bohaterowie tańczyli w deszczu i w wodzie. -A idź ty głupi. - zaśmiałam się. -Nie głupi tylko rozmarzony.-powiedział wstając i ciągnąc mnie za rękę. -Ej, gdzie ty mnie ciągniesz? . -Chodź to zobaczysz. - wyszliśmy do ogrodu gdzie stal wypełniony po brzegi basen i była okropna ulewa. -Rozbieraj się- rzucił pośpiesznie zdjemując z siebie koszulkę. -A weź się jebnij w łeb- chciałam wrócić do domu, ale mnie powstrzymał. -Włazisz tam sama czy mam ci pomóc? . -No weź się odwal- nim zdążyłam to do końca powiedzieć wciągnął mnie do basenu. -DEBIL! - krzyknęłam a on się śmiał do rozpuku. -Ślicznie wyglądasz. Jak zmokła kura.- powiedział składając na moich ustach słodki pocałunek. /ogarnijdupexdd
|