A za każdym razem, kiedy wracałam po dniu spędzonym z tobą, wiedziałam, że tak łatwo o nim nie zapomnę. I podobało mi się to. Idąc do domu 2 km. ciągle myślałam co by było gdyby i uśmiechałam się do każdej napotkanej osoby. Byłam wtedy taka szczęśliwa, że aż płakałam z tego powodu bo te cholerne happiness już się nie mieściło w moim sercu. Było przepełnione tym gównem całe. Po krótkim czasie szczęście zamieniło się w rozpacz, żal i smutek. A gdy wracam z tamtych miejsc, gdzie spędzaliśmy czas to nie myślę o niczym innym niż o śmierci [...]
|