Cz1. To było takie piękne a zarazem okrutne. Śliczny chłopczyk w ciemnych, kręconych włosach, z nieziemsko pięknym po nim uśmiechu. Dziewczynka o jego cudownych brązowych oczach, ciemnych loczkach, z rumieńcami na policzkach. Można powiedzieć "córeczka tatusia" i "synek mamusi. "Nasze" dzieci były takie cudowne... Okrutne jest to, że gdy się obudziłam zorientowałam się że to tylko sen...
|