Kiedy wrócisz,
to pójdziemy już razem,
zabiorę Ciebie do domu;
zatańczę dla Ciebie w ogrodzie
nie powiem o Tobie nikomu
Kiedy wrócisz,
to pójdziemy przed siebie,
odszukać dni minione,
udamy się w różne miejsca
zbierając godziny stracone
Nad nami słońce w zachwycie
nad nami kojący błękit,
przed nami wielka ściana,
w niej drzwi, przez które wejdziemy
W Twoich włosach śpi dzień,
a w oczach śpi noc
I tylko wtedy budzę się
gdy całujesz mnie...
|