Uwielbiam leżeć w Jego pokoju, na ciemnozielonym łóżku, wtulona w Jego ramiona. Kiedy panuje zupełna cisza i słychać tylko nasze przyspieszone oddechy i nieregularne bicia serca. To właśnie On jednym uśmiechem sprawiał, że zapomniałam o rzeczywistości, chciałam Go więcej i więcej. Był kiedy tego chciałam, kiedy potrzebowałam Go. Pokazał mi, że nie ważne jest jak wyglądam, ale to jaka jestem. Troszczył się o mnie, mimo że zaczęliśmy się kłócić, nigdy nie pomyślał by mnie zostawić. Wiem, że mimo wszystko łączy ze mną przyszłość, w jakimś stopniu, niekonicznie jako mój chłopak, ale najlepszy przyjaciel którym jest i zawsze będzie. I wiem, że to może być trudne, ale nigdy nie zrezygnuje ze znajomości z Nim. Kocham Go najbardziej na świecie. Pokazał mi, że jestem zdolna do miłości o jakiej pojęcia nawet nie miałam.
|