była w niej taka dziwna pustka, której nie potrafiła wypełnić. starała się każdego pierdolonego dnia coś z tym zrobić, ale jej wysiłki na nic się zdawały. naokrągło coś w niej pękało, kruszyło się, dech z piersi wyrywało i do lania się łez przyzwyczajało. będąc w samotności dużo myślała, nad tym co tą pustkę wywołało.. /skinny-love
|