Nauczyłam się czekać na Ciebie między rankami i wieczorami, pomiędzy godzinami i minutami, pomiędzy wiosną a zimą. Czekam w autobusie, kiedy wracam ze szkoły do domu. Czekanie towarzyszy mi też podczas snu, nawet między posiłkami. Tak naprawdę nie umiałabym teraz na siebie spojrzeć, gdybym nie musiała już na Ciebie czekać.
|