Polubiła te nocne spacery, gdy od mrozu bolała ją każda część ciała, ale mimo to wracała do domu z uśmiechem na twarzy i nie liczyło się dla niej, że może za to odpłacić jakąś groźną chorobą. Lubiła też te nocne rozmowy i mimo że kładła się spać o 2 w nocy to rano zawsze budziła się wypoczęta. Więc dlaczego odebrała to sobie przez jedno głupie zdanie? Dlaczego nie mogła się powstrzymać i trzymać języka za zębami?
|