Minęły już prawie 2 miesiące, od naszego ostatniego pożegnania, a ja wciąż siedzę godzinami w oknie z nadzieją, że może właśnie do mnie idziesz. Nadal czekam na sms' a od Ciebie, na jakiś odzew z Twojej strony, ale wiesz .. po tak długim czasie nieobecności bliskiej osoby, człowiek po prostu zaczyna wątpić. Zaczyna nie wierzyć w to, że jutro będzie lepiej. Że jutro w ogóle może nastąpić. / idzysrlz.
|