4 część ; było świetnie . mniejsza część gości już leżała pod stołem , naszczęście nie było żadnych bójek ani kłótni . Było super. No i niespodziewanie on podchodzi do mnie ,
jego spojrzenie w tym momencie było warte miliony . Myślałam , że zacznie gadać i opowiadać co tam u niego słychac i tak dalej . Jednak on złapał moją prawą rękę i ciągnął
za sobą . Po kilku minutach byliśmy w ogrodzie . Podniosłam głowę w górę ... i w tym momencie pocałował mnie . To był najdłuższy pocałunek w moim zyciu ..
po pocałunku zaczeliśmy rozmawiać , on mówił on nas i o miłości i o błędach i najważniejsze ... o tym , że mnie KOCHA I CHCE ZE MNĄ BYĆ .nie chiałam by był ze mną z litości
dlatego nasza , rozmowa strasznie się dłużyła . jednak wyszło na jego . Do tej pory jesteśmy ze sobą i mamy wyznaczony termin ślubu . ♥
|