- Kochanie, może i ty narobiłeś szitu, ale nie pozwolę Ci samemu tego sprzątać. Jesteśmy w tym razem.
- Dobrze, dziękuje. - Nie masz za co mi dziękować. - Mam, jesteś najwspanialszą osobą, jaka tylko może istnieć. Dziękuje, ze jesteś ze mną, ze mnie wspierasz. - Hej, hej, to ty podziękuj sobie, gdyby nie ty, nie mogłabym spełnić mojego marzenia. O kurcze, właśnie. Muszę lecieć, rodzice pewnie się już o mnie strasznie martwią. Kocham Cię, do jutra. - Ja Ciebie też.
Pobiegła do domu jak najszybciej tylko umiała. Gdy weszła do domu rodzice od razu zaczęli zadawać jej milion pytań. Uspokoiła ich i powiedziała dobrą nowinę. Bardzo się ucieszyli, że sobie tak wspaniale z tym poradziła i pozwolili jej wystąpić w tym konkursie, pod warunkiem, że będzie się regularnie uczyć. Obiecała, że postara się jak najbardziej tylko może i ruszyła do swojego pokoju. Zamknęła drzwi i padła na łóżko zmęczona całym dniem. Zaczęła rozmyślać jak może zdobyć pieniądze na uratowanie Kuby z kłopotów.// cz.8
|