Przypuszczenia zbudowały tamę pełną obaw. Obserwując usilnie próbuję przywrócić dawny porządek, ale małe kłamstwa splątały mi nogi. Czekamy na częściowe zbawienie z dala od fizycznie zmaterializowanej codzienności. Pustka kazała nam zacisnąć zęby i zamknęła oczy. Zamieniamy się w milczących obserwatorów.
|