Zrobiłam wkońcu ten trudny krok do przodu, wkońcu zrobiłam to, odważyłam się, usunęłam wszystkie Twoje zdjęcia, usunęłam wszystkie ,,te" wspomnienia, nie powiem, że ,,nasze", bo nas już nie ma dawno, nie powiem, że szczęśliwe, bo odeszedłeś krwawiąc moją dłoń, (krwią codziennego cierpienia), a pragnąłeś przecież tak wciąż mówiłeś mojego szczęścia. Więc odeszło....
|