Siedziała sama w domu, i myślała o tym jak to będzie, jak będą wyglądane jej kolejne zjebane walentynki, co będzie robić i z kim, czy pójdzie gdzieś, czy ktoś zechce z nią gdzieś wyjść, czy może jak co roku będzie siedziała w domu, a przed nią będą duże lody, a jej oczy zalane łzami ... Ona nienawidzi walentynek, bo co roku jest sama, sama tak zupełnie, a najgorsze jest to że ona wie że to wszystko mogłoby być zupełnie inne, ale ona zawaliła i potrafi się już do tego przyznać . Zjebała i nie ma już GO .
|