Jesteś żałosna próbując na każdym kroku prowokować mnie do jakiegokolwiek ruchu w Twoją stronę. Posługujesz się swoimi wulgaryzmami chcąc w końcu dopiąć swego. Starasz się mnie ośmieszyć waląc za plecami wszystko to, co sprawia Ci trudność w wypowiedzeniu prosto w oczy. Robisz te swoje kurewskie miny chcąc coraz bardziej zachęcić mnie do pierwszego kroku. I wiesz, śmieszy mnie fakt, że tylko pośród swoich umiesz pokazać pazurki. Daj z siebie więcej, szmato.
|