"Przyszli do mnie na ziole, dzwonią domofonem,
Czekają na dole.
Nie na amfie, nie na kwasie - na ziole.
Ja nie skręcam, idę prosto, ja fajkę wolę,
W domu, w pracy, na ulicy - na ziole.
Ja ją mam, ja ci dam, nie bój się, spróbuj sam.
To jest sensi a nie skun.
Mówię ci, dobry gram!!"
|