Tyle czasu na Ciebie czekałam. Trzy lata spędziłam na rozmyślaniach, co możesz robić, z kim możesz być, co możesz myśleć, dlaczego się nie odzywasz. I myślisz, że teraz, po 9 miesięcznej kuracji , podczas której nie mieliśmy ze sobą kontaktu, że teraz wychylimy kilka kielonów i wszystko będzie dobrze? Chciałabym, żeby tak nie było, ale masz pieprzoną rację. Nigdy się od Ciebie nie uwolnię.
|