Potrafiłam przez dłuższy czas patrzeć na zdjęcie które mi wysłał. Potrafiłam pisać z Nim , nie wnikając w to, czy musze coś zrobić czy też nie. Jest jak przyjaciel, ale gdy tylko poruszył temat spotkania, wiedziałam że będzie coś nie tak. Nie chciałam się spotkać, bo jeżeli tak dobrze mi się z Nim pisze, to jak się z Nim spotkam to się zakocham. Napisałam Mu tylko ‘ nie, nie spotkamy się. Boje się że się zaangażuje. Ale Ty to w sumie jak Ty, nie zaangażujesz się.’ Odpowiedz była szokująca ‘ jasne.. nie zaangażuje’Po chwili wyszedł z gadu. A ja siedziałam i zastanawiałam sie, co mogło sie stać, że tak się zdenerwował. Boje się tylko, ze On sam już w to wszedł. / oberwowana
|