to nie jest normalne , że gdy przechodzę przez ulicę specjalnie nie wyjmuję słuchawek z uszu żeby nie słyszeć czy jedzie samochód , zagryzam mocno dolną wargę z nadzieją , że wpadnę pod auto i skończą się wszystkie problemy . jedząc tabletki na ból głowy specjalnie biorę więcej z myślą , że coś mi się stanie . robiąc sobie dziary żyletką na ręce mam nadzieję , że przez przypadek zahaczę o żyły i pozwolę się wykrwawić . idąc do szkoły biorę śliskie trampki myśląc , że poślizgnę się na śliskim chodniku i uderzając głową o beton po prostu zejdę . to nie jest normalne , że prawie codziennie piszę listy pożegnalne i chowam je do niebieskiej skrzynki którą chowam za stertą rupieci . codziennie śnię o śmierci a najdziwniejsze jest to , że kiedy się budzę uśmiech nie może zejść mi z twarzy
|