Dawno nic nie pisałam tu nic od siebie, nie miałam weny, ale ten pogrzeb i to jej zmarłe ciało straszne mnie pogrążyło. Jakoś nie doszło jeszcze do mnie ze jej już nie ma, ze jej już nie będzie i nigdy jej nie zobaczę, ale wiem to ze już na pewno nie cierpi. Nic ją nie boli i wiem także że będzie na mnie czekać po drugiej stronie. Ostatnie wydarzenia bardzo mną wstrząsnęły, ale muszę się pozbierać, bo życie toczy się dalej. Wiem, będzie mi trudno, ale muszę dać radę.! / psycholandiaaa
|