Wreszcie do mnie doszło, że zawsze mówili o sobie. Że to jeden z drugim są największymi swoimi wrogami. Zaniemówiłam. Czyli w moim życiu był jeden chłopak a teraz jest drugi i okazuje się, że od zawsze sie nienawidzili. W tym momencie staneło mi wszystko przed oczami. Wszystkie chwile spędzone z tamtym. Później cały smutek, wszystkie nieprzespane noce i ten okropny ból który przepełniał moje serce. Spojrzałam na nim tym spojrzeniem, który zawsze kochał. I całując mojego chłopaka, wyszliśmy. Widziałam że tamten wybiegł ze szkoły. Ja przyspieszyłam i ponagliłam mojego chłopaka. Za chwile poczułam wibrację w kieszeni, za chwile sms, jeden, drugi, trzeci, dziesiąty. Nie czytałam ich, od razu usuwałam. Nie dałam po sobie poznać że coś jest nie tak. Mój chlopak ni zauważył mojego przestraszenia, bo zakrywałam go rozwalającym śmiechem. Przez przypadek odczytałam jedną z wiadomości o treści: Kurwa, zrozumiałem. Skrzywdziłem Cię, ale przepraszam, PRZEPRASZAM, [cz.2] / lubietwojzapach
|