i jutro znów Cię zobaczę, nasze ukradkowe spojrzenia, będę pragnęły coraz więcej. zatańczę z tobą parę piosenek, pośmieję się, porozmawiam o głupotach. może wypijemy parę kieliszków dla rozluźnienia atmosfery. następnie odwiedziesz mnie do domu i to będzie koniec. koniec tego dnia, od którego zależy tak wiele, a zarazem nic.
|