oglądam nasze wspólne zdjęcia i mimo , że Ciebie już nie ma ze mną , to nie będę ich drzeć palić czy rzucać nimi o ścianę jak jebnięta histeryczka . Potrafiłam zrozumieć Twoje słowa , że odchodzisz i miałam sporo godności , aby pozwolić odejść Ci w spokoju . Cierpiałam to fakt , byłeś dla mnie całym światem . Ale jestem za silna , aby niszczyć swoją osobowość i swoje zycie przez jedno niepowodzenie . Zobaczysz uda mi sie , nie teraz to innym razem , ale nadejdzie ten czas gdy znów będe cholernie szczęśliwa może nie na zawsze . ale będe .
|