szkola. dla wiekszosci to spora czesc zycia. tam maja przyjaciól,
tak sie smieja, placza i dobrze bawia. dla mnie to zwykly budynek,
którego nie darze zadnymi uczuciami. chodze tam , bo chce cos osiagnac.
poznalam tam ludzi, któych teraz kocham , jednak sa Oni obecni w moim zyciu zawsze,
a nie w szkole. wychodzac z Niej nie pozostawiam za soba niczego, poza kolejna pala na kartkówce.
to co mam jest tutaj, w tym miescie, na tym osiedlu - nie w tym oblesnym budynku.
|