"Lubię samotność. W zasadzie bardziej z przyzwyczajenia niz z prawdziwej potrzeby. Samotność zaakceptowana nie wydaje się już taka przygniatająca. Można ją unieść, jak unosi się kosz ze słodkimi owocami, ktore nagle spleśnialy. Można ją po;ubić do tego stopnia, że zacznie wydawać się stanem naturalnym"
|